czwartek, 17 stycznia 2008

Kim jest dla mnie przyjaciel?

Mówiąc najprościej jest kimś,
kto pozwala mi być taką,
jaka jestem i nie myśli,
że jestem niespełna rozumu.

Ktoś, kto z wyrazu mojej twarzy
odczytuje, że potrzebuje porozmawiać
o tym, co się dzieje lub nie,
w moim życiu.
Udziela mi wsparcia
bez osądzania.

Przyjaciel to ktoś, kto mnie potrzebuje,
ufa mi i jest szczęśliwy,
gdy przynoszę dobre nowiny
- to ktoś, kto nigdy nie odejdzie.

Jeśli jest coś, co uszlachetnia duszę,
to mieć przyjaciela.
Jeśli jest coś, co jeszcze
bardziej uszlachetnia duszę,
to samemu być przyjacielem.

Przyjaciele, ty i ja.
Jak przyprowadzisz nowego przyjaciela,
będziemy w trójkę.
Stworzymy grupę i będziemy
paczką przyjaciół.
Nigdy nie będzie początku ani końca..

Najlepszym przyjacielem jest ten,
kto nie pytając o powód twego smutku,
potrafi sprawić, że znów wraca radość.

Czasami trzeba usiąść obok i czyjąś
dłoń zamknąć w swojej dłoni,
wtedy nawet łzy będą smakować
jak szczęście...

Ciągle jeszcze istnieją wśród nas anioły.
Nie mają wprawdzie żadnych skrzydeł,
lecz ich serce jest bezpiecznym portem
dla wszystkich, którzy są w potrzebie.
Wyciągają ręce i proponują swoją przyjaźń.

Teraz wiem, że świat nie jest pełen obcych,
lecz jest pełen ludzi czekających tylko na to,
aby się do nich odezwać.

Anonim