Mówiąc najprościej jest kimś,
kto pozwala mi być taką,
jaka jestem i nie myśli,
że jestem niespełna rozumu.
Ktoś, kto z wyrazu mojej twarzy
odczytuje, że potrzebuje porozmawiać
o tym, co się dzieje lub nie,
w moim życiu.
Udziela mi wsparcia
bez osądzania.
Przyjaciel to ktoś, kto mnie potrzebuje,
ufa mi i jest szczęśliwy,
gdy przynoszę dobre nowiny
- to ktoś, kto nigdy nie odejdzie.
Jeśli jest coś, co uszlachetnia duszę,
to mieć przyjaciela.
Jeśli jest coś, co jeszcze
bardziej uszlachetnia duszę,
to samemu być przyjacielem.
Przyjaciele, ty i ja.
Jak przyprowadzisz nowego przyjaciela,
będziemy w trójkę.
Stworzymy grupę i będziemy
paczką przyjaciół.
Nigdy nie będzie początku ani końca..
Najlepszym przyjacielem jest ten,
kto nie pytając o powód twego smutku,
potrafi sprawić, że znów wraca radość.
Czasami trzeba usiąść obok i czyjąś
dłoń zamknąć w swojej dłoni,
wtedy nawet łzy będą smakować
jak szczęście...
Ciągle jeszcze istnieją wśród nas anioły.
Nie mają wprawdzie żadnych skrzydeł,
lecz ich serce jest bezpiecznym portem
dla wszystkich, którzy są w potrzebie.
Wyciągają ręce i proponują swoją przyjaźń.
Teraz wiem, że świat nie jest pełen obcych,
lecz jest pełen ludzi czekających tylko na to,
aby się do nich odezwać.Anonim
czwartek, 17 stycznia 2008
Kim jest dla mnie przyjaciel?
Subskrybuj:
Posty (Atom)