Posługując się słowami bł. Matki Teresy z
Kalkuty chciałam Ci powiedzieć, że...
"Zawsze, ilekroć się uśmiechasz do swojego brata i wyciągasz do
niego rękę -
jest Boże Narodzenie.
Zawsze, ilekroć milkniesz, by innych wysłuchać,
zawsze, kiedy rezygnujesz z zasad, które jak żelazna obręcz
uciskają ludzi w ich samotności,
zawsze, kiedy dajesz odrobinę nadziei
tym, którzy są przytłoczeni ciężarem fizycznego,
moralnego i duchowego ubóstwa,
zawsze, kiedy rozpoznajesz w pokorze, jak bardzo znikome są twoje
możliwości i jak wielka jest twoja słabość,
zawsze ilekroć pozwolisz, by Bóg pokochał innych przez ciebie -
zawsze wtedy jest Boże Narodzenie".
WESOŁYCH ŚWIĄT :*